„Był człowiekiem dobrym”
„Chodząc po Krakowie, wspierał różnych biedaków, zawsze starszego pana, siedzącego na chodniku u wylotu Sławkowskiej przy Rynku, i grającego na ustnej harmonijce. Mówił: `Ten przynajmniej coś robi`”. Tak kard. Franciszka Macharskiego wspomina ks. Adam Boniecki.