Taki tytuł nosi najnowsza książka o. Ludwika Wiśniewskiego. To wybór publicystyki tego wybitnego duszpasterza i przenikliwego krytyka polskiej (w tym szczególnie kościelnej) rzeczywistości.

 

„O ile ateizm wojujący jednostek, czy nawet całych grup (…) nie jest jeszcze dla społeczeństwa tragedią, o tyle ateizm wojujący państwa trzeba uznać za tragizm dla tego państwa i za tragizm dla ludzi w nim żyjących”, pisał do Edwarda Gierka, stojącego na czele rządzącej komunistyczną Polską PZPR. „Nie jest dobrze z polskim Kościołem. Jest duży, kolorowy, imponujący – ale tak naprawdę jest sztucznie nadmuchany jak balon. Boję się, że nie doceniamy zagrożeń”, napisał po latach do nuncjusza apostolskiego w naszym kraju abp. Celestino Migliore. W jednej i drugiej sytuacji przestrzegał przed konsekwencjami działań szkodzących narodowej i kościelnej wspólnocie.

Mottem jego publicystyki mogłyby być słowa: „…z góry wiem, że to się może nie podobać. No trudno. I tak należy to zrobić”. Kiedyś budził niechęć ludzi z Kościołem walczących, dziś bywa krytykowany przede wszystkim w samym Kościele. Poglądów nie zmienił i nie zmienia, czego dowodzi omawiana książka. Najwcześniejszy artykuł pochodzi z 1960 roku, gdy jego autor był młodym klerykiem. Ostatni – został napisany w 2017 roku, z troską o stan chrześcijaństwa w Polsce i narastające w nim tendencje nacjonalistyczne.  Wpisany niegdyś przez Stasi na listę 60 najbardziej niebezpiecznych polskich opozycjonistów, dziś o. Wiśniewski krytykuje tych, którzy wykorzystują Kościół do swoich politycznych celów, i ostrzega duchownych, którzy dają się w ten sposób wykorzystywać.

„Nie chcemy zadać szkód Kościołowi”, pisał w 1978 roku. „Ale przecież uświadamiamy sobie, że w imię dobra instytucji przymykano oczy na wiele zła. Była to katastrofa. Zbyt często Kościół jako instytucja szedł przez historię ramię w ramię z silniejszymi. Trzeba to widzieć. Trzeba także dostrzegać zasadność lęku, jaki jest widoczny u wielu szlachetnych ludzi, nieczujących się jednak wewnątrz Kościoła – lęku, że Kościół broni dzisiaj niezbywalnych praw osoby ludzkiej, broni wolności przeciwko tyranii, bo jest słaby. Ale nie bardzo wiadomo, jak zachowa się, kiedy będzie silny”.

Książka „Nigdy nie układaj się ze złem. Pięćdziesiąt lat zmagań o Kościół i Polskę” ukazała się nakładem Wydawnictwa WAM i Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie. „Decyzja o wydaniu przez nas książki z najważniejszymi tekstami ojca Ludwika wynikała z przekonania, że jego myśl zasługuje na upowszechnianie”, napisał w posłowiu Tadeusz Pomianek, prezydent WSIiZ. „Uczy ona rozumnego patriotyzmu i odpowiedzialności za kształt polskiego Kościoła. Postawa ojca Ludwika wynika bowiem z miłości do Kościoła, która nakazuje stawianie jego pasterzom wysokich wymagań moralnych i intelektualnych. Z etycznych i filozoficznych rozważań ojca Ludwika zawartych w tomie oddawanym w ręce Czytelników bez trudu można odczytać, jak wielką wagę przywiązuje on do autonomii ludzkiego sumienia i ludzkiej wolności”.

 

Książkę o. Wiśniewskiego można zamówić tutaj.