Gdyby żył, skończyłby dziś 93 lata. Autor „Etyki solidarności” i „Historii filozofii po góralsku”, człowiek, który potrafił łączyć różne światy i stawiać celne diagnozy, bohater wielu anegdot i jeden z najwybitniejszych polskich filozofów. Józef Tischner urodził się 12 marca 1931 roku w Starym Sączu.
Niebawem minie ćwierć wieku od jego śmierci, a on wciąż pozostaje postacią ważną – jego książki są kupowane i czytane, fragmenty jego pism można znaleźć w artykułach publicystycznych i usłyszeć na kazaniach, a jego dorobek filozoficzny jest tematem kolejnych prac naukowych. Istnieje w Polsce kilkadziesiąt szkół i stowarzyszeń noszących jego imię, organizowane są imprezy, które mają go upamiętnić, co roku wręczana jest Nagroda Znaku i Hestii im. ks. Józefa Tischnera.
Niewątpliwie był postacią nietuzinkową – pod każdym względem. Ksiądz i filozof, duszpasterz inteligencji, opozycji „solidarnościowej” i górali, wykładowca w seminarium duchownym, na Uniwersytecie Jagiellońskim i w szkole teatralnej. Autor książek, wśród których były zbiory publicystyki i rozprawy naukowe, pasjonujące wywiady i intrygujące gawędy. Uczestnik wielkich międzynarodowych konferencji, na których spotykał się z czołówką intelektualną Europy i świata, a jednocześnie ktoś, kto gotów był pojechać do małego miasta na spotkanie z kilkudziesięcioma osobami w miejscowej bibliotece. Człowiek, który uprawiał filozofię ludzkiego dramatu i który w życiu wychodził naprzeciw ludzkim dramatom, próbując nieść ludziom nadzieję.
W tekście otwierającym wydany kilka miesięcy temu zbiór jego artykułów filozoficznych „U źródeł myślenia” można przeczytać swoiste credo Tischnera-filozofa: „Pytanie o to, jak filozofować, splata się ściśle z pytaniem, od czego filozof i filozofia uciec nie jest w stanie . Wydaje się, że nie jest możliwa ucieczka od zagadnienia dobra i zła: czym jest dobro i czym jest zło? Nie znaczy to, że pytanie to musi się pojawić w filozofii w sposób wyraźny. Chodzi raczej o to, że filozofia sama przez się już jest jakąś próbą odpowiedzi na wskazane pytanie. Filozofia jest myśleniem, które dąży do osiągnięcia prawdy ze względu na samą prawdę. Wraz z filozofią prawda staje się sprawą myślenia. Filozofia odkrywa, że nieprawda – życie w nieprawdzie – jest, jeśli nie jedynym, to podstawowym złem człowieka. Człowiek powinien dążyć do tego, by najpierw wyzwolić się z tego zła, a ewentualnie dopiero potem szukać wyzwolenia od nieszczęść innego rodzaju. Myślenie filozoficzne chce być myśleniem radykalnym. Ale myślenie może tylko wtedy być myśleniem naprawdę radykalnym, gdy założy, że nieprawda jest, jeśli nie jedynym, to podstawowym złem człowieka”.
Zachęcamy do tego, aby interesować się postacią ks. Józefa Tischnera i jego myślą. Książkę „U źródeł myślenia” można zamówić tutaj
A bestsellerową biografię ks. Józefa Tischnera pióra Wojciecha Bonowicza – tutaj