„Pod spojrzeniem ks. Tischnera człowiek czuje się jak ziarno, które musi obumrzeć, by wydać jaki taki owoc”, napisała Agnieszka Sroczyńska, jedna z recenzentek książki „Mądrość człowieka gór”.
Agnieszka Sroczyńska, poetka i autorka szkiców literackich, która prowadzi bloga „O literaturze otwarcie”, poświęciła opublikowanej niedawno książce ks. Tischnera obszerny wpis (ukazał się on na jej stronie dokładnie w Boże Narodzenie – 25 grudnia). Autorka dzieli się w nim swoimi wrażeniami i obserwacjami poczynionymi podczas lektury, zachęcając jednocześnie innych, by spróbowali po Tischnera sięgnąć.
„Wiem, że określenie >>zbiór kazań<< może działać odstręczająco, szczególnie na tych, którzy nie poznali kaznodziei z prawdziwego zdarzenia”, pisze. „Ale wierzę, że dla tych, którzy mają otwarte głowy i chcą zgłębiać tajniki – nie tylko wiary i kultury, o których najwięcej wspomina się w tej książce – ale również tajniki pisania przemówień, lektura >>Mądrości człowieka gór<< może być bardzo pouczającą lekcją. Bez wątpienia ks. Tischner był mistrzem budowania interakcji z słuchaczami, dlatego warto uczyć się od najlepszych. Jednak tych, którzy nie czują potrzeby głoszenia żadnych mów przed nikim, zapewniam, że znajdą w tych tekstach bogactwo myśli, z którego będą mogli skorzystać tylko na własny prywatny użytek. Co istotne, bogactwo podane w formie bardzo przystępnej dla wszystkich”.
Zdaniem Sroczyńskiej, przystępność zgromadzonych w książce tekstów świadczy o skromności ich autora, „niepopisywaniu się erudycją dla zaspokojenia swojej próżności, ale o przedkładaniu dobra człowieka, do którego zwracał się w taki sposób, żeby ten był w stanie zrozumieć sens przekazu”. Sroczyńska wyznaje, że najbardziej ujęły ją „fragmenty dotyczące rozumienia kultury i sztuki, wyłuszczające wartość, znaczenie piękna dla rozwoju (duszy) człowieka”. Z tego powodu cytuje fragment tekstu poświęconego podhalańskim kapliczkom, w którym Tischner pisał m.in. o tym, że spojrzenia świątków „obnażają nas”, „wydobywają z nas nieoczekiwane uczucia, nastroje, myśli”, i że pod takim spojrzeniem „człowiek czuje się jak ziarno, które musi obumrzeć, by wydać jaki taki owoc”.
Taka jest też konkluzja tekstu Agnieszki Sroczyńskiej: „Pod spojrzeniem ks. Tischnera człowiek czuje się jak ziarno, które musi obumrzeć, by wydać jaki taki owoc”.
Blog Agnieszki Sroczyńskiej „O literaturze otwarcie” jest prowadzony na Facebooku. Książkę „Mądrość człowieka gór” można zamówić tutaj.