Ukazujący się w Warszawie od 2002 roku „Przegląd Filozoficzno-Literacki” jest w tej chwili jednym z najciekawszych periodyków humanistycznych w Polsce. Jego nazwa dość dokładnie określa zakres zainteresowań redaktorów: pismo poświęcone jest filozofii i literaturze oraz związkom pomiędzy nimi. Rdzeń ma być jednak filozoficzny, deklaruje redakcja, „bez względu na to, czy w grę wchodzą prace w >>tradycyjnym<< sensie filozoficzne, czy też eseje literaturoznawcze bądź pierwsze próby samodzielnego, literackiego pióra. Filozofia nie będzie wszakże rozumiana w znaczeniu określonym przez jakiś nurt filozoficzny, lecz bardziej ogólnie – jako ruch krytycznego myślenia”.
Redaktorem naczelnym „Przeglądu” jest Stanisław Gromadzki, a w Radzie Programowej zasiadają m.in. profesorowie Marek J. Siemek (przewodniczący), Seweryn Blandzi, Juliusz Domański, Tadeusz Gadacz, Małgorzata Kowalska, Andrzej Mencwel i Cezary Wodziński. Wydawcami pisma są Instytut Filozofii i Instytut Literatury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego oraz Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie. Pismo ukazuje się w rytmie kwartalnym, przy czym szereg numerów ma podwójną objętość. Numery mają charakter monograficzny; poświęcone są wybitnym osobowościom świata filozofii lub literatury bądź wybranym zagadnieniom. W ciągu siedmiu lat istnienia pisma ukazały się m.in. tomy poświęcone Nietzschemu (nr 1), Heglowi (nr 7), Leibnizowi (nr 8), Gombrowiczowi (nr 10), Brzozowskiemu (nr 15), Kołakowskiemu (nr 18), Barbarze Skardze (nr 20) i Tadeuszowi Różewiczowi (nr 24), a także feminizmowi (nr 3), filozofii umysłu (nr 6), filozofii literatury (nr 13), wyobraźni antropologicznej (nr 21) oraz związkom literatury i etyki (nr 23).
Pod koniec 2009 roku ukazał się obszerny, przeszło 600-stronicowy tom poświęcony Bronisławowi Baczce (nr 25), wybitnemu polskiemu filozofowi i historykowi idei, od 1968 roku mieszkającemu za granicą, który w ubiegłym roku obchodził 85-lecie urodzin. Bronisław Baczko jest m.in. laureatem Nagrody Znaku i Hestii im. ks. J. Tischnera za książkę „Hiob, mój przyjaciel: obietnice szczęścia i nieuchronność zła”, której polski przekład ukazał się w 2001 roku. Od 1974 roku związany jest z Uniwersytetem Genewskim. Zajmował się głównie historią Rewolucji Francuskiej i wyobrażeń zbiorowych, w szczególności – utopijnych wizji szczęśliwego społeczeństwa.

 

Tom „Przeglądu” otwiera biograficzny szkic Krzysztofa Pomiana zatytułowany „Baczko: Oświecenie i Rewolucja” oraz esej samego Baczki „Nadzieje i odwety”, będący wstępem do jego najnowszej książki „Oblicza polityczności Rewolucji Francuskiej” (wydanie francuskie: 2008). Ponadto w tomie znalazły się teksty poświęcone twórczości Baczki i przez jego myśl inspirowane, a także prace dedykowane mu przez zaprzyjaźnionych filozofów i badaczy literatury. Wśród autorów są m.in. Barbara Skarga, Zygmunt Bauman, Maria Janion, Janusz Tazbir, Jerzy Szacki, Andrzej Walicki, Jerzy Jedlicki, Małgorzata Szpakowska, Adam Michnik, Marek J. Siemek, Andrzej Mencwel, Leszek Kołakowski, Helena Eilstein, Juliusz Domański, Barbara Szacka, Alina Brodzka-Wald, Marcin Kula i Cezary Wodziński.
Na końcu zamieszczono „Bibliografię wybranych prac Bronisława Baczki” z lat 1948-2009. Jako ciekawostkę warto przytoczyć fakt, że otwiera ją artykuł „Z historii armii radzieckiej”, Bronisław Baczko bowiem – o czym przypomina we wstępnym eseju Krzysztof Pomian – po dwóch latach ciężkiego życia w kołchozie w głębi ZSRR wstąpił w 1943 roku do armii Berlinga i wraz z nią, jako jej oficer, wrócił do Polski. Na początku lat 50. był jednym z prominentnych myślicieli marksistowskich, by już w połowie tej dekady przejść na stanowisko rewizjonistyczne, a w kolejnej – porzucić marksizm na rzecz Hegla i francuskiego Oświecenia. Był współtwórcą warszawskiej szkoły historyków idei, która wywarła ogromny wpływ na polskie życie intelektualne. Żydowskie pochodzenie sprawiło, że w 1968 stał się jednym z głównych celów antyinteligenckiej i antysemickiej nagonki i musiał opuścić Polskę.
„Rewolucja Francuska w ujęciu Baczki”, pisze Krzysztof Pomian, „jest zarazem przedłużeniem i zaprzeczeniem Oświecenia, które zresztą, co podkreśla on wielokrotnie, nigdy nie było jednomyślne (…). Dzięki pracom Baczki z ich brzemieniem refleksji i doświadczenia rozumiemy dziś lepiej, jak ruch, który stawia sobie za cel wyzwolenie ludzkości, może zaowocować zniewoleniem, choć obrócenie się takiego ruchu we własne przeciwieństwo zachowuje w jakiejś mierze swą tajemniczość”.