Publikujemy fragment książki “Olśnienia. Chwile, które zmieniają”, która ukazała się ostatnio nakładem wydawnictwa Drzewo Babel. Autorka, Magdalena Rybak, zebrała w niej opowieści różnych znanych osób – aktorów, muzyków, pisarzy i innych – o ważnych momentach życia, które zmieniły ich spojrzenie na świat, siebie, innych ludzi. Niektóre wypowiedzi nie dotyczą konkretnych wydarzeń, lecz są refleksją o tym, co w życiu najważniejsze. Taki charakter ma właśnie wypowiedź Barbary Skargi nagrana w styczniu tego roku.
Prof. Barbara Skarga zmarła 18 września br. 25 października skończyłaby 90 lat.

Czym jest pojęcie „wolności”? Dla mnie idzie ono w parze z ustrojem, prawdą, Rzeczpospolitą, prawem, społecznym zorganizowaniem ludzi wolnych i bezwolnych, takich, którzy są gdzieś odrzuceni, zależni, uciemiężeni. Wolność kojarzy mi się przede wszystkim z jej warstwą społeczną i polityczną. Z walką o wolność kraju, o zrzucenie cudzego jarzma.
A jaka jest różnica między pojęciem „wolności” a „swobodą”? Swoboda kojarzyć się może ze swobodnym zachowaniem. W towarzystwie lub na uli-cy. Ale zastanówmy się, jak leci ptak? Czy on leci wolno czy swobodnie? Albo jak spada liść z drzewa? Czy on spada wolno czy swobodnie? i ptak, i liść potrafią lecieć lekko i rozmaicie. Jak gdyby bez żadnego prawa, bez żadnej reguły. niezależnie od wszystkiego. Może to zależy od tego, jak wieje wiatr? A może od koloru nieba? A jak swobodnie idzie człowiek? Gdzieś w lesie czy w górach, gdy staje się naprawdę swobodny. Tu skręci, tu przysiądzie, tu popatrzy, schyli się albo przyspieszy. Nic go nie zobowiązuje.
Rosjanie mają takie słowo swaboda i dla nich swaboda to step. Bo w stepie nic nawet wzroku nie zatrzymuje. Jak gdyby człowiek w tej przestrzeni nie miał żadnej granicy, żadnego obciążenia. ile jest w tym słowie swobody! I jak ono dużo mówi o potrzebie człowieka. Potrzebie bycia przez chwilę swobodnym. Jaka to przyjemność swobodnie myśleć! To jest bardzo trudne, bo myśl jest zawsze ukierunkowana. A jeżeli nie jest ukierunkowana, nie trzyma się reguł i staje się chaotyczna. Może przestaje być myślą, może staje się pustym marzeniem? Ale może to marzenia są największą swobodą?
Wychowywałam się przez długie lata na wsi, gdzie była swoboda. Swoboda otoczenia. A wolność była w książkach i rozmowach. Nie jest to przeciwstawienie, które byłoby dla mnie bardzo ważne w życiu. Refleksja. Po prostu. Jedna z wielu. Których nie da się uszeregować. Każda w swoim momencie była ważna.
Nie mam takiego przeżycia, które byłoby najważniejsze. Za długo żyję. Poczucie swobody jest dla mnie ważne. Ale też nie mogę powiedzieć, że najważniejsze. Za dużo przeżyłam katastrof, po których życie się całkowicie zmieniało. Wraz z otoczeniem, pracą, ludźmi, sposobem życia. Całe światy ginęły i nowe powstawały. Dystans do tego wszystkiego jest bardzo ważny i to też jest rodzaj swobody. Starość nie jest swobodna fizycznie, ale jest swobodna w sferze myślenia.