W związku z przypadającą w tym roku setną rocznicą urodzin Jerzego Turowicza w środę 10 października Fundacja im. Stefana Batorego zaprasza na debatę poświęconą relacjom Kościoła i świata. Debata rozpocznie się o g. 17 w warszawskiej siedzibie fundacji (ul. Sapieżyńska 10 a), a udział w niej wezmą: Dominika Kozłowska, Marcin Król oraz ks. Andrzej Szostek MIC. Dyskusję poprowadzi Aleksander Smolar.
„Sformułowanie >>Kościół liberalny<< czy też >>liberalizacja Kościoła<< są niefortunne, gdyż sugerują, że istnieje jakieś formy specyficznego nauczania Kościoła, które mogłoby być bliższe, lub dalsze od liberalizmu”, pisze w tezach do dyskusji Marcin Król (Instytut Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego, przewodniczący Rady Fundacji im. Stefana Batorego). „Otóż Kościół i teoria liberalna z natury swojego przekazu muszą pozostać w najlepszym razie od siebie dalekie, w najgorszym – wrogie. Dlatego, kiedy szukamy zmian w Kościele i w naszym postrzeganiu religii, lepsze jest sformułowanie >>Kościół otwarty<<, jako przeciwne Kościołowi zamkniętemu na świat.
Co najmniej do Soboru Watykańskiego II Kościół był zamknięty na świat. Wiedza na ten temat jest niedostateczna, zarówno w samym Kościele, jak i w szerszych gronach komentatorów. >>Zamknięty<< – chodzi tu nie o nieuwzględnianie postulatów formułowanych spoza Kościoła, lecz o to, że nie interesował się on przemianami nowożytności, a jeżeli próbował w nie ingerować, to tylko krytycznie. Te lata – co najmniej od czasów Grzegorza XVI, czyli 1832 roku – były w znacznej mierze stracone dla Kościoła, jeżeli za jego zadania uznamy nie tylko wykładnię dogmatów, ale także wywieranie dobrego wpływu na rzeczywistość społeczną i na przemiany obyczajowe. Zamykając się na świat, Kościół stracił wiele szans. Ponownie – nie chodzi o samą pozycję Kościoła, która też na tym ucierpiała, ale przede wszystkim o los europejskich społeczeństw.
Omawiając historię wysiłków Kościoła w dziedzinie nauki społecznej od 1832 roku do dzisiaj myślimy naturalnie o współczesności, o tym, czy – tak jak myślał Jerzy Turowicz – Kościół >>nie jest łodzią podwodną<< i może wynurzyć się na świat. Tym problemem chcemy się zająć. A wnioski nie są tu nazbyt optymistyczne”.
Do debaty nad powyższymi tezami – prócz ich autora – zaproszono Dominikę Kozłowską (redaktor naczelną miesięcznika „Znak”) i ks. Andrzeja Szostka MIC (Instytut Filozofii Teoretycznej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II). Rozmowę poprowadzi Aleksander Smolar, prezes Fundacji im. Stefana Batorego, laureat Nagrody Znaku i Hestii im. ks. J. Tischnera w r. 2009.
Wstęp na debatę jest wolny. Więcej informacji można znaleźć tutaj.