„W tych dniach były w Rabce dzieci z Czarnobyla. Spotkały się z niesłychaną życzliwością górali. Były występy zespołów, odwiedziny w domach. Pomyślałem sobie: tak rośnie nowa Europa. Cegiełka do cegiełki, dobro do dobra i rośnie nam na oczach nowy, lepszy świat”, pisał ks. Józef Tischner w 1991 roku.

 

Dziś tamte dzieci z Czarnobyla myślą o tym, jak ratować własne dzieci, a może i wnuki. A do Polski napłynęły tysiące uchodźczyń i uchodźców. Historia – choć w różnej formie – się powtarza. Znów stanęło przed nami wyzwanie, którego się nie spodziewaliśmy.

Wydana niedawno książka ks. Józefa Tischnera „Wolność człowieka gór” – podobnie jak całe jego dzieło – przynosi szereg myśli, które mogą się nam przydać w tym trudnym czasie. Powyższy fragment pochodzi z tekstu zatytułowanego „Wspaniałomyślność”. Tischner przypomina w nim, że wolność najpełniej przejawia się właśnie we wspaniałomyślności. Wspaniałomyślny, bezinteresowny stosunek do świata i do drugiego człowieka – oto co sprawia, że świat staje się miejscem przyjaznym życiu, miejscem, w którym człowiek może dojrzewać.

Zacytujmy przywołany fragment w całości: „W tych dniach były w Rabce dzieci z Czarnobyla. Spotkały się z niesłychaną życzliwością górali. Były występy zespołów, odwiedziny w domach. Spotkałem dziesięcioletniego Witalisa w domu przyjaciół; spędzał tam święta Wielkiejnocy. Wyraźnie nie miał ochoty wracać do domu. Pomyślałem sobie: tak rośnie nowa Europa. Cegiełka do cegiełki, dobro do dobra i rośnie nam na oczach nowy, lepszy świat. Rośnie dzięki uczynnej bezinteresowności”.

Oczywiście, wątkiem przewodnim książki, jest wątek wolności – opisywanej w kontekście gór i góralskiej kultury. Tischner przypomina w niej m.in. o różnych trudnych historycznych doświadczeniach, które dotknęły Podhalan w ostatnim stuleciu. Jednocześnie wskazuje na to, co było siłą góralskiej kultury: właśnie przywiązanie do wolności, które często wyrażało się bezinteresownością – bezinteresownym poświęceniem – a także troską o kulturę. „Kultura to jakby zwierciadło duszy. Gdy nie ma kultury, to nikt nie widzi duszy, a gdy duszy nikt nie widzi, to dusza marnieje. Człowiek traci pamięć tego, kim jest”.

W ostatnim czasie mniej może myślimy o sprawach kultury. A jednak to właśnie ona kształtuje postawy, jakie przyjmujemy wobec innych. Dlatego, powiada Tischner, bardzo ważne jest, jaki kształt owa kultura ma, jakie treści niesie, czy jest kulturą otwartą, gościnną, czy raczej zalęknioną i zamkniętą. W kulturę góralską – w góralską wiarę – wpisana jest gotowość do poświęceń, „nawyk wzajemności”, jak nazywa go Tischner. Czyli gotowość do „niesienia pomocy biednym, doświadczonym przez klęski żywiołowe, choroby”, ofiarom pożarów i prześladowań. Tak najpiękniej wyraża się góralska wolność: nie w anarchii, lecz w ofiarności.

Wszystkim, którzy w tych trudnych dniach poszukują lektury dodającej otuchy i nadziei, bardzo polecamy książki ks. Józefa Tischnera. A szczególnie najnowszą – „Wolność człowieka gór”. Zainteresowani mogą ją zamówić tutaj.