„To są książki, które przywracają równowagę”, piszą czytelnicy. Wybór tekstów ks. Tischnera „To co najważniejsze” i nowe, rozszerzone wydanie rozmów z ks. Hellerem nie schodzą z listy bestsellerów księgarni wysyłkowej Znaku.
Obie książki ukazały się mniej więcej w tym samym czasie – w okolicach 12 marca, kiedy przypadała zarówno 90. rocznica urodzin ks. Józefa Tischnera, jak i 85. urodziny ks. Michała Hellera. Książka „To, co najważniejsze” jest antologią tekstów ks. Tischnera; wyboru dokonał Wojciech Bonowicz, autor jego biografii i opiekun archiwum działającego w ramach Instytutu Myśli Józefa Tischnera. Zgromadził w niej teksty, jego zdaniem, najbardziej aktualne, dotykające wyzwań, z którymi dziś zmaga się polskie społeczeństwo. „Kiedy się czyta publicystykę Tischnera z lat, powiedzmy, 90. ubiegłego wieku”, mówił Bonowicz w wywiadzie dla Onetu, „to właściwie można się trochę przerazić, że my wciąż kręcimy się wokół tych samych problemów: problemu wspólnoty, która się rozpada, problemu Kościoła, który rozmija się z ludzkimi oczekiwaniami, prymatu myślenia politycznego nad myśleniem jako takim, i tak dalej”.
„Wierzę, żeby rozumieć” to z kolei tom rozmów z ks. Michałem Hellerem, który swoją premierę miał przed pięcioma laty, na 80. urodziny uczonego. Rozmówcami ks. Hellera są jego przyjaciele – Wojciech Bonowicz, Bartosz Brożek i ks. Zbigniew Liana. Nowe wydanie wzbogacone zostało o rozdział, w którym wybitny filozof i kosmolog opowiada o swoich najnowszych pracach, o kryzysie, jakie przeżywa obecnie Kościół katolicki w Polsce, a także o tym, w jakim kierunku powinna się rozwijać refleksja nad racjonalnością i podstawami naszego myślenia. „Kościół dotrzymywał kroku współczesności mniej więcej do renesansu”, mówi m.in. ks. Heller. „Więcej – on tę współczesność tworzył, cała kultura, cała nauka były pod wpływem Kościoła. A potem te drogi się rozeszły. Z początku to rozejście nie było wcale wrogie, istniała teologia naturalna, która jakoś te nowożytne nauki, powstające poza strukturami Kościoła, zbliżała do teologii. Później jednak różnice zaczęły się pogłębiać i powstały dwa nurty: jeden kościelny, drugi świecki. Wszystko je dzieliło, nie tylko sposób uprawiania filozofii, ale też system kształcenia i tak dalej. I Kościół do dzisiaj tkwi w tym swoim nurcie, nie interesując się generalnie tym, co się dzieje po drugiej stronie. Opisywałem kiedyś kampus na katolickim uniwersytecie w Ameryce, gdzie wydział fizyki i wydział teologii znajdują się na brzegach tego samego trawnika. Ale przejść z jednego do drugiego, to jakby przejść z epoki do epoki”.
Bardzo zachęcamy, żeby zainteresować się obiema książkami – nie tylko je zakupić i przeczytać, ale także podzielić się nimi z innymi.
Książkę rozmów z ks. Hellerem „Wierzę, żeby rozumieć” można zamówić tutaj , a wybór tekstów ks. Tischnera „To co najważniejsze” – tutaj .