– Pierwsze wydanie „Kapelusza na wodzie” ukazało się dwa tygodnie po katastrofie smoleńskiej. Nowe pojawia się w czasie agresji Rosji na Ukrainę. Przed laty usłyszałem od kogoś: „To dobra książka na podły czas” Mam nadzieję, że tak jest – mówi Wojciech Bonowicz.

Do księgarń trafia właśnie nowe wydanie „Kapelusza na wodzie. Gawęd o księdzu Tischnerze”. 12 marca minęła 91. rocznica urodzin jej bohatera. „Kapelusz…”, opublikowany pierwotnie w kwietniu 2010 roku, był jednym z ówczesnych bestsellerów Znaku, przez kilka lat regularnie dodrukowywanym. Nowe wydanie znów ukazuje się w szczególnym momencie.

„W tygodniach, jakie nastąpiły po katastrofie smoleńskiej, Polska pogrążona była w żałobie, zaczynało się też rozgrzewać polskie piekiełko”, mówi autor „Kapelusza…”, Wojciech Bonowicz. „Wydawało się, że nie ma miejsca na książkę z tak pozytywnym przesłaniem, w dodatku – ze zdjęciem szeroko uśmiechniętego bohatera na okładce. A jednak w ciągu pierwszych paru miesięcy sprzedało się przeszło piętnaście tysięcy egzemplarzy. Ludzie byli przygnębieni, pogubieni, język debaty publicznej zaczął się zaostrzać. Myślę, że czekano na jakąś `dobrą nowinę`, na opowieść o postaci, która niosłaby przesłanie nadziei. Wierzę, że ta książka ma w sobie siłę i odwagę, którymi emanował sam Tischner. Dziś bardzo tej siły i tej odwagi potrzebujemy”.

„Kapelusz…” napisany jest w formie krótkich rozdziałów, zawierających mnóstwo anegdot z życia Tischnera, w większości innych niż te znane z książki „Tischner. Biografia”.  „To nie jest biografia light”, zastrzega we wstępie autor. „Chcę w ten sposób odpowiedzieć na pytanie, które coraz częściej słyszę podczas spotkań: na czym polegał fenomen księdza Tischnera? Co ludzi w nim fascynowało, pociągało? Nieuchronnie pokazuję więc mojego bohatera od strony najbardziej atrakcyjnej, jasnej (chociaż nie omijając cieni), tej, która sprawiała, że był tak intrygujący i inspirujący”.

Bardzo zachęcamy do lektury „Kapelusza na wodzie” i do dzielenia się tą książką z innymi. Można ją zamówić tutaj.