„Jeśli rozpoznamy skalę naszej zależności od przyszłych pokoleń, to być może wzmocni to naszą determinację, by działać na ich rzecz, oraz sprawi, że będziemy mniej egoistyczni”, pisze amerykański filozof Samuel Scheffler.
Jego książka zatytułowana „Śmierć i życie po śmierci. Kiedy umrę, ludzkość będzie trwać” ukazała się właśnie nakładem Wydawnictwa Uniwersytetu Łódzkiego. Przełożył ją i opatrzył przedmową Dawid Misztal. Książka ukazała się w serii „Kim Jest Człowiek?”.
Ceniony w Stanach Zjednoczonych filozof, wykładowca Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, a następnie Uniwersytetu Nowojorskiego, nie był dotąd tłumaczony na język polski. Tymczasem w swoich pracach podejmuje on szereg bardzo aktualnych pytań etycznych, wśród których jednym z najdonioślejszych jest pytanie o to, jaki wpływ na nasze decyzje mają nasze przeświadczenia o – w szczególny sposób rozumianym – życiu po śmierci. Ujmując rzecz prosto: czy zależy nam na tym, żeby przetrwała pamięć o nas, i czy obchodzi nas los przyszłych pokoleń?
„Pytanie o istnienie życia po śmierci ma dla każdego człowieka kluczowe znaczenie – zarówno gdy dotyczy pragnienia osobistej kontynuacji życia, jak i przetrwania ludzkości jako zbiorowości”, czytamy na okładce książki. „Samuel Scheffler analizuje w swoich wykładach wpływ obu tych perspektyw życia po śmierci na nasze postawy, a także stawia hipotezy odnośnie do siły ich oddziaływania na postrzeganie przez człowieka sensu życia i przyjęty system wartości. Jego intrygujące i nowatorskie spojrzenie uzupełniają komentarze takich czołowych amerykańskich filozofów, jak Susan Wolf, Harry G. Frankfurt, Seana Shiffrin oraz Niko Kolodny”.
Scheffler już na wstępie swoich wykładów deklaruje, że nie wierzy, iż „jednostki żyją nadal jako świadome istoty po swojej biologicznej śmierci. Wręcz przeciwnie, uważam, że śmierć biologiczna oznacza ostateczny i nieodwołalny koniec życia jednostki. (…) Zarazem jednak uznaję za pewnik, że (…) życie będzie trwało nadal długo po tym, jak mnie już nie będzie, i w tym raczej niestandardowym sensie uznaję za pewne, że istniało będzie życie po śmierci: że inni będą żyć nadal po tym, jak ja umrę. Jestem przekonany, że większość z nas przyjmuje to za pewnik, a zbadanie roli tego założenia w naszym życiu jest jednym z celów wykładów”.
Amerykański filozof pokazuje, w jaki sposób takie ustawienie perspektywy może prowadzić do przyjęcia postawy odpowiedzialności za świat, który nadejdzie i będzie rezultatem także naszych osobistych wyborów. „W rzeczywistości możemy coś zrobić, by wesprzeć przetrwanie i rozwój ludzkości po naszej śmierci, podejmując na przykład działanie zmierzające do rozwiązania problemu zmian klimatycznych i rozprzestrzeniania broni jądrowej. (…) Jeśli więc rozpoznamy skalę naszej zależności od przyszłych pokoleń, to być może wzmocni to naszą determinację, by działać na ich rzecz, oraz sprawi, że także w tym sensie będziemy mniej egoistyczni”.
Wykłady Schefflera, który odrzuca religijną interpretację życia po śmierci, prowokują do refleksji. Stąd zresztą głosy polemiczne innych autorek i autorów, które bardzo podnoszą atrakcyjność całej książki.
Serię „Kim Jest Człowiek?” zainicjowała filozoficzna uczennica ks. Tischnera Katarzyna Wojtkowska. Dotychczas ukazały się w niej m.in. książki Harry`ego Frankfurta („Dlaczego kochamy?”), Karola Tarnowskiego („W mroku uczonej niewiedzy”), Paula Tillicha („Moje poszukiwania absolutów”) czy Susan Wolf („Sens życia i jego znaczenie”). Więcej informacji o serii można znaleźć tutaj
A książkę Samuela Schefflera można zamówić tutaj.