„Nawet rozmawiać i myśleć o śmierci potrafimy w tym celu, aby ją zamaskować; z czegoś, co jest naszym doświadczeniem, usiłujemy uczynić pojęcie, zobojętniałą ideę”, pisał Leszek Kołakowski na początku lat 60. „I to bywa udane, a nigdy nie bywa udane całkowicie”.

 

Słowa te pochodzą z eseju zatytułowanego „Śmierć jako własność prywatna”, który nigdy dotąd nie był publikowany. Jego maszynopis zachował się w archiwum autora.  Zbigniew Mentzel, który go odnalazł, otoczył ów esej innymi tekstami Kołakowskiego poświęconymi śmierci. W ten sposób powstała książeczka, która jest zaproszeniem do refleksji nad tym, co jest powszechnym doświadczeniem i jednocześnie wciąż wielkim znakiem zapytania.

Najstarszy z tekstów powstał w 1956, ostatnie pochodzą z roku 2004. Są w książce znane szkice, jak choćby rozdział książki „Obecność mitu” zatytułowany „Fenomen obojętności świata”, ale jest też sporo tekstów do tej pory niedrukowanych w książkach. Należą do nich – oprócz tytułowego szkicu – m.in. fragment wspomnienia o Andrzeju Munku „Dotknięcie nicości” czy krótki komentarz napisany po śmierci Matki Teresy i opublikowany wówczas w „Tygodniku Powszechnym”. Książkę zamyka „Kompletna i krótka metafizyka. Innej nie będzie. Innej nie będzie”, która ukazała się w „Tygodniku” w 2004 roku, a w której Kołakowski opisał cztery filary ludzkiego życia: rozum, Boga, miłość i śmierć. Na tekst ten zareagowała 18-letnia czytelniczka i napisała do redakcji list, w którym pytała filozofa, jak śmierć może być filarem życia. List ten oraz odpowiedź Kołakowskiego również znajdziemy w wydanej właśnie książce.

Mentzel przypomina też w niej mało znany list do Tadeusza Kotarbińskiego z 1973 roku, w którym Kołakowski pisał o nabytym przeświadczeniu, że to, co „jest” w nieskończenie nikłej teraźniejszości, może „być” tylko dlatego, że istnieje też to, „w czym odróżnienie przeszłości i przyszłości jest niemożliwe, niejako zasobnik bytu, w którym nie ginie nic”. „Pisał o tym oszczędnie, dyskretnie”, zwraca uwagę Mentzel, „doskonale zdając sobie sprawę, że przeświadczeń takich udowodnić niepodobna i spor o nie musi pozostać jałowy”.

 

Bardzo polecamy książkę Leszka Kołakowskiego „Śmierć jako własność prywatna”. Można ją zamówić tutaj.