„Drogi Jednego. Chrześcijaństwo otwarte” taki tytuł nosi najnowsza książka Piotra Sikory, teologia i publicysty, wyróżnionego Nagrodą Znaku i Hestii im. ks. J. Tischnera w 2011 r. To jeden „z ważniejszych głosów w rodzimej debacie o teologii, duszpasterstwie i duchowości”, napisał inny z laureatów tej nagrody, ks. Robert J. Woźniak.
„Drogi Jednego” to wybór esejów publikowanych przez autora w ostatnich latach głównie na łamach „Tygodnika Powszechnego”. „Już tytuł książki Piotra Sikory może wywołać protesty”, pisze we wstępie ks. Adam Boniecki. „Bo czy w ogóle istnieje coś takiego jak >>chrześcijaństwo zamknięte<<? Od tamtego >>pierwszego dnia po szabacie<<, kiedy do siedzących za drzwiami zamkniętymi ze strachu przed Żydami uczniów przyszedł Jezus i powiedział, że tak jak Jego posłał Ojciec, On teraz ich posyła, i tchnął na nich Ducha Świętego, zamknięcie (ze strachu przed Żydami lub z jakiejkolwiek innej przyczyny) jest tak dalece sprzeczne z misją Jego Kościoła, że tam, gdzie są zamknięte drzwi, tam nie ma Kościoła. (…) Na szczęście Piotr Sikora nie tropi >>zamkniętych<< (…), nie wdaje się w jałowe polemiki, ale szuka sposobów otwierania się na te drogi, na które uczniowie Jezusa zostali przez Niego posłani”.
W otwierającym książkę artykule „Credo chrześcijaństwa otwartego” Sikora zwraca uwagę, że „otwarty” styl chrześcijaństwa często bywa utożsamiany z jego rozmyciem, obarczany winą za opuszczanie przez wielu chrześcijan wspólnoty Kościoła, a co za tym idzie – postępującą sekularyzację społeczeństwa i kultury. „Nie zamierzam tutaj analizować powyższych zarzutów”, pisze autor. „Chciałbym jedynie zwrócić uwagę, że istnieje sposób przeżywania wiary, dla którego kategoria otwartości jest fundamentalna. Nie chodzi mi przy tym o oddzielanie się za jej pomocą od innych chrześcijan, jakoby zamkniętych. Chodzi o uchwycenie czegoś bardzo ważnego we własnej drodze do Boga”.
Swoje przekonania autor ujmuje w formę wyznania wiary. Czytamy w nim m.in.:
„5. Wierzymy, że cała rzeczywistość jest otwarta na Boga i może być doświadczana jako miejsce Jego obecności i działania. Uznajemy tym samym, że świat, w którym żyjemy, otwarty jest na rozwój – a rozwój ten został przez Boga powierzony także ludzkiej wolności. Wszelkie formy naszego zaangażowania w świecie mają dla nas wymiar religijny; staramy się zatem, by były inspirowane i kierowane naszym rozumieniem Objawienia.
6. Uznajemy jednak także, że wszelkie nasze zrozumienie rzeczywistości, choć oświetlane Ewangelią, jest niepełne i otwarte na nieustanne pogłębianie i korektę. Nie sądzimy zatem, by chrześcijanie – czy to w pojedynkę, czy jako wspólnota Kościoła – posiadali zawsze najlepsze odpowiedzi i rozwiązania dotyczące wszelkich problemów życia.
7. Jesteśmy zatem otwarci na współpracę – zarówno w wysiłku zrozumienia świata, jak i w działaniu zmierzającym do jego poprawy – z wszelkimi ludźmi poszukującymi Prawdy, Dobra i Piękna. Chcemy dzielić się z nimi rozpoznaną przez nas prawdą dotyczącą Boga, człowieka i świata. Chcemy jednak także uczyć się od nich i czerpać z przez nich zdobytej mądrości – wierzymy bowiem, że w swoich poszukiwaniach odkrywają tę samą Rzeczywistość, którą my nazywamy Bogiem”.
Stwierdzenia te znajdują rozwinięcie w kolejnych esejach Piotra Sikory. Zebrane one zostały w trzech częściach, zatytułowanych kolejno: „Tajemnica, w której żyjemy”, „Wiara w Kościele” i „Chrześcijanin w świecie”.
Książka stanowi bardzo ważny głos w naszych dyskusjach o wierze i religii – tym ważniejszy, że naturalnym obszarem, na którym porusza się autor, jest przede wszystkim teologia i filozofia. Jej atutem jest też osobisty ton rozważań. „Książka, którą trzymają Państwo w ręku, jest pisana explicite z wnętrza określonej tradycji religijnej – chrześcijaństwa”, pisze Sikora, „wyraża pewne doświadczenie religijne w sposób, który ma w zamierzeniu zachęcać do współuczestnictwa w nim. Jako taka, może (mam nadzieję) być używana przez chrześcijan jako pomoc w ich drodze do Boga. Z drugiej strony, nie trzymam się w niej kurczowo tylko tego, co mieści się w historyczno-kulturowych granicach tradycji chrześcijańskiej. Jest też poniższy tom zapisem filozofowania – poszukiwania mądrości, a nie wykładem posiadacza prawdy. Stanowi także takie ujęcie religijnego doświadczenia, które (znów – mam nadzieję) może być inspirujące dla teoretycznych analiz religii”.
W tym sensie jest więc ona także otwarta na czytelników sytuujących siebie na obrzeżach wiary czy poza jej granicami. „Jeśli ktoś daleki od wiary chciałby się dowiedzieć, co dla katolika znaczy >>być otwartym<<, książka Piotra Sikory – świeckiego teologa – będzie lepszym źródłem wiedzy niż wiele wysokonakładowych publikacji, nawet tych superpobożnych”, podkreśla we wstępie ks. Adam Boniecki.
Książkę Piotra Sikory, wydaną przez WAM, można zamówić tutaj.