„W uprawianiu historii Kościoła nie chodzi o apologetykę: nie boimy się prawdy o sobie. Kościół jest święty, bo boski, ale jest też grzeszny, bo ludzki. Pomijanie w jego dziejach >>trudnych kart<< jest wręcz heretyckie (…). Znajomość historii Kościoła uwalnia od udziału w bezowocnych sporach”. Właśnie ukazała się nowa książka bpa Grzegorza Rysia – może najważniejsza książka na temat historii chrześcijaństwa, jaka pojawiła się w ostatnich latach w języku polskim.
Na czym polega waga tej książki? Obszerny, przeszło 600-stronicowy zbiór artykułów dotyczących bardzo różnych okresów w historii Kościoła, nie jest przecież żadną syntezą czy podręcznikiem, z którego można by się przygotować do egzaminu. I nie jest także – jak poprzednie książki autora („Inkwizycja” czy „Celibat”) – próbą pogłębionego, choć popularnonaukowego spojrzenia na jeden wybrany aspekt tej historii. A jednak książka „Jeden, święty, powszechny, apostolski. Spotkania z historią Kościoła” od pierwszych stron nie tylko bardzo mocno angażuje czytelnika, ale też od razu ustanawia między nim a autorem szczególnego rodzaju porozumienie. Czytelnik wie, że ma do czynienia z kimś, kto pisze to, co pisze, nie dlatego, że tak wypada, tak jest przyjęte, inni już to zadekretowali. Przeciwnie – autor jawi się nam przede wszystkim jako badacz źródeł.
I to w dwojakim sensie tego określenia. Po pierwsze: bardzo często bp Ryś odwołuje się do czytanych w oryginale świadectw i dokumentów. To nie jest historia „z drugiej ręki”, lecz wyprowadzona z archiwów. Czy dotyczy to spraw dalszych, czy bliższych nam czasowo (i emocjonalnie), Ryś swą refleksję zawsze wspiera oryginalnym świadectwem, sprawdza, co kto faktycznie napisał lub powiedział. A po drugie: autora interesuje to, co w Kościele – w chrześcijaństwie – źródłowe. To nie jest – zdaje się mówić Ryś – historia takiej samej instytucji, jak wszystkie inne. Jeśli chce się zrozumieć, o co w niej chodzi, trzeba w tle zawsze umieścić to, co przekazały nam Ewangelie.
Biskup Grzegorz Ryś jest dziś cenionym duszpasterzem i kaznodzieją. Ogromnym powodzeniem cieszą się zbiory jego homilii. Nie można jednak zapominać, że pierwszym terenem jego działania była historia Kościoła. Jako uczeń ks. Jana Kracika rozwijał i rozwija najlepsze tradycje Wydziału Historii Kościoła PAT (obecnie UPJPII). Jego głębokie spojrzenie na wiele współczesnych zagadnień bierze się właśnie z tej wiedzy, którą ma jako historyk.
Stałym gościom strony Tischner.pl nie trzeba przypominać, że bp Ryś zawsze z sympatią przywołuje postać autora „Etyki solidarności”, uważając go za jednego ze swoich duchowych i intelektualnych przewodników. Jest członkiem kapituły Nagrody Znaku i Hestii im. ks. J. Tischnera, nigdy też nie odmawia zaproszeniom na wszelkie imprezy tischnerowskie. Ślady tej sympatii znajdziemy również w omawianej książce, szczególnie w jej częściach ósmej i dziewiątej, poświęconych odpowiednio dziejom Kościoła krakowskiego oraz nauczaniu Jana Pawła II.
Książka została zredagowana przez Macieja Müllera. Otwiera ją wywiad z bpem Rysiem noszący charakterystyczny tytuł: „Obiektywizm właściwy miłości”. „Kościół nie pojawił się dzisiaj, ewangelizacja jest procesem postępującym w perspektywie historycznej, nie zaczyna się ode mnie. Od kogoś przyjąłem wiarę. Warto wiedzieć, od kogo, warto wiedzieć, jak wierzyli ci, którzy byli przede mną. Niebezpieczne jest myślenie, że to od nas wszystko się zaczyna”.
Książka „Jeden, święty, powszechny, apostolski. Spotkania z historią Kościoła” to świetna lektura i jednocześnie znakomity prezent pod choinkę. Można ją zamówić tutaj.