„Jak żyć razem w podzielonym świecie” – taki podtytuł nosi najnowsza książka abp. Grzegorza Rysia opublikowana przez Znak. „O bliskości” to wybór jego najważniejszych wystąpień, głównie homilii, wygłoszonych w roku 2020.
Był to rok szczególny, nie tylko ze względu na pandemię, ale też na pogłębiający się kryzys Kościoła katolickiego w Polsce, zaostrzenie języka debaty publicznej i wzmocnienie podziałów istniejących w polskim społeczeństwie. Na przekór tym negatywnym emocjom – rozpalanym na ogół przez polityków – abp Grzegorz Ryś zachęca do refleksji nad tym, co może nas połączyć i jaka jest rola chrześcijaństwa w podzielonym świecie. Jego rozważania o bliskości są też odpowiedzią na przymusową izolację, która zmusza nas do ograniczenia kontaktów, w tym także – do rzadszego niż zazwyczaj uczestniczenia w spotkaniach liturgicznych.
Jak zawsze, abp Ryś prowadzi swoje rozważania blisko tekstów biblijnych: one są punktem wyjścia, w nich szuka odpowiedzi na nasze aktualne pytania. Jego refleksje to pogłębiona lektura Pisma, interpretowanego też w oparciu o wskazówki współczesnych papieży.
Abp Ryś zwraca uwagę m.in. na zmianę, jaką w spojrzeniu na otaczający świat przyniósł Kościołowi Sobór Watykański II. „Nie chodzi o to, żeby włożyć różowe okulary i pomyśleć, jaki ten nasz świat jest cacy. Pod wieloma względami świat nie jest cacy. Paweł VI pisał, że jesteśmy dzisiaj świadkami zderzenia się dwóch religii: chrześcijaństwa – religii Boga, który stał się człowiekiem – i religii człowieka, który chce być Bogiem. Widzimy, że ta diagnoza jest coraz bardziej aktualna. Co robić wobec tego? Wiemy dobrze, co robił Kościół przed soborem. Mówił: rozwiązaniem jest anatema, klątwa, niech ci ludzie, którzy prezentują niekatolickie postawy, będą wykluczeni. Nie ma dla nich miejsca w Kościele! Szlaban! A Paweł VI mówi tak: tym, co nas obowiązuje, jest przypowieść o miłosiernym Samarytaninie. Musimy spojrzeć na człowieka w świecie jako tego, który został pobity, poraniony, i wyjść do niego z miłością. (…) Mamy ogromną drogę do przejścia. Nie chodzi w niej o kilkadziesiąt metrów, chodzi nieraz o przekroczenie kilku pokoleń, a przede wszystkim – własnych zahamowani, ograniczeń, uprzedzeń, własnej pamiętliwości. (…) Nie wychodzimy do świata, żeby mu powiedzieć, że jest podły. Wychodzimy do świata, żeby mu powiedzieć: »Bóg cię kocha«”.
Oto zasadniczy motyw książki „O bliskości”: podziały nie są ostateczne – spotkanie jest możliwe, bliskość jest możliwa. „Pamiętam”, mówi w innym miejscu abp Ryś, „jak byłem kiedyś ze studentami historii na obozie naukowym w Wielkiej Brytanii. Dotarliśmy aż do Muru Hadriana i nie zapomnę, jak na tym murze odkrywaliśmy, że z jednej strony on oddzielał ludy, a z drugiej – tak naprawdę łączył i Rzymian, i Brytów ze Szkotami, którzy mieszkali po drugiej stronie. W murze zawsze przecież są jakieś bramy, a przez bramę można przejść w jedną i w drugą stronę, można wyjść do spotkania z ludźmi… Granica, mur stają się miejscem spotkania”.
Zachęcamy do lektury tych aktualnych, a jednocześnie ascetycznych refleksji. Książkę „O bliskości” można zamówić tutaj.