Do kiosków, salonów prasowych i księgarń (tych, które jeszcze walczą o ambitnego czytelnika) trafia właśnie jubileuszowy, siedemsetny numer miesięcznika „Znak”. A w nim – sporo atrakcji. Pismo przypomina m.in. rozmowę Czesława Miłosza i ks. Józefa Tischnera o komunizmie (zatytułowaną „Dziedzictwo diabła”) oraz publikuje ważną dyskusję o ateizmie (m.in. z głosami Karola Tarnowskiego i Jacka Filka). Ponadto wśród autorów numeru znaleźli się Norman Davies, Jacek Dukaj i Wiesław Myśliwski.

Osią numeru jest siedem pytań, na które „Znak” poszukiwał odpowiedzi przed laty – i które nadal nurtują jego redaktorów i czytelników. Najobszerniejszy blok materiałów poświęcony jest pytaniu pierwszemu: „Dlaczego ateizm jest nam do zbawienia koniecznie potrzebny?”. Blok ten inicjuje tekst Karola Tarnowskiego zatytułowany „Uczciwie wobec ateizmu”, z którym polemizują kolejno Jacek Filek („Podstawowa linia podziału”), Stanisław Obirek („Sprzymierzeniec po przeciwnej stronie”) i Zbigniew Mikołejko („Ateizm po przejściach. W stronę myśli niepewnej”). Wart uwagi jest też tekst Aleksandra Gomoli „Darwin u progu Kościoła. Nowy ateizm i jego wyzwania”.

Pytanie drugie dotyczy PRL-u. Czy rzeczywiście możemy w tym wypadku mówić o „dziedzictwie diabła”? I co by to miało znaczyć. Redakcja przypomina rozmowę Czesława Miłosza i ks. Józefa Tischnera przeprowadzoną w „Znaku” przed 20 laty i publikuje współczesną: dialog Normana Daviesa z Nikołajem Iwanowem moderowany przez Adama Puchejdę, zatytułowany „Pamięć PRL-u”.

Na podobnej zasadzie zbudowane są kolejne bloki. Odpowiedzi na pytanie trzecie: „Czy inteligencji potrzebne jest ciało?” szukać możemy w dawnych refleksjach Stanisława Lema („Przyszłość otwarta na dobre i na złe”) i napisanym specjalnie dla „Znaku” eseju Jacka Dukaja („Trzecia Wojna Światowa Ciała z Umysłem”). Nad pytaniem o Innego możemy zastanowić się wspólnie z Ryszardem Kapuścińskim („Znak” przypomina fragment jego tekstu z 2004 r.) i znawcą kultur indiańskich Aldo Vargasem Tetmajerem. „Czyje jest życie?” – nad tym problemem zastanawia się zarówno anonimowy autor „Znaku”, który opublikował swój tekst na łamach pisma w 1958 r., jak i współczesny filozof i etyk Paweł Łuków (w rozmowie z Dominiką Kozłowską zatytułowanej „Medycyna jest nauką, leczenie – sztuką”). Wreszcie o to, czym jest literatura, możemy zapytać Josepha Conrada i Wiesława Myśliwskiego; ten ostatni opowiada o procesie pisania w rozmowie z Bogdanem Toszą zatytułowanej „Znaleźć zdanie”.

Na uwagę zasługuje też blok czwarty: „Czym jest cenzura?”. Problem cenzury wrócił do nas współcześnie – przez cały świat przetaczają się burzliwe dyskusje na temat tego, kto ma prawo kontrolować Internet i kto już to robi. „Lepszego jutra nie będzie”, pisze Wojciech Orliński, a redakcja „Znaku” odsyła do skonfiskowanych przez komunistyczną cenzurę artykułów z lat 80.
Po raz pierwszy w swojej 67-letniej historii redakcja miesięcznika „Znak” odwiedziła też swoje czytelniczki i czytelników. Redaktorzy dotarli do osoby, która czyta miesięcznik od pierwszego numeru (pani Stanisławy Augustynowicz z Żywca), jak i do czytelników, którzy z pismem zaprzyjaźnili się dopiero niedawno. „»Znak« nie zadowala nikogo”, mówi 23-letnia Jolanta Prochowicz. „Ci, którzy identyfikują się z prawą stroną, są niezadowoleni, że pismo flirtuje z lewicowymi autorami. A ci, którzy znajdują się po lewej stronie, i tak nie wciągną »Znaku« do swego obozu. Zostają ci niezdecydowani z wieloma znakami zapytania. To dobrze. Myślę, że potrzebne jest takie medium, które pozwala rozumieć różne strony konfliktu”.
Miesięcznikowi „Znak” życzymy stu następnych numerów (a może więcej)!!!