Te Dni Tischnerowskie będziemy wspominać jako pełne niespodziewanych wyzwań, które udało się pokonać dzięki solidarnemu wsparciu z różnych stron. Publiczność dopisała i żywo reagowała na to, co się działo. Przez cztery dni uczestniczyliśmy w święcie myślenia, zastanawiając się nad „Drogami wolności”. Organizatorem głównym Dni był Instytut Myśli Józefa Tischnera.
16. Dni Tischnerowskie trwały, jak zwykle, od środy do soboty – od 20 do 23 kwietnia. W dużej mierze wypełniły je debaty; było ich w tym roku aż sześć, jeśli liczyć dyskusję, jaka rozwinęła się po „Czytaniu Tischnera”. Nie zabrakło przeglądu filmów, a także wręczenia Nagrody Znaku i Hestii im. ks. J. Tischnera. To ostatnie wydarzenie miało jednak nieco inny charakter niż dotychczas – połączono je z koncertem, który w brawurowy sposób zamknął całą imprezę.
Po zamknięciu organizatorzy mogli wreszcie powiedzieć: „Ufff”. W tym roku stanęli bowiem przed rozmaitymi wyzwaniami. W środę 20 kwietnia w dyskusji o „Nieszczęsnym darze wolności” miała brać udział Janka Ochojska; niestety, na kilka godzin przed rozpoczęciem spotkania musiała odwołać swój udział z powodów zdrowotnych. Obowiązki byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego uniemożliwiły z kolei uczestnictwo na debacie „Wolność sumienia a autorytet Kościoła” (w czwartek 21 kwietnia) Andrzejowi Zollowi, który na szczęście przysłał znakomitego zastępcę. Jak by tego było mało, tego samego dnia przyszła ze Stanów wiadomość, że gość główny Dni, Timothy Snyder, zachorował ciężko na grypę i lekarz zabronił mu podróżowania samolotem.
Te i inne kłopoty, które pojawiły się w trakcie, udało się pokonać dzięki wsparciu wypróbowanych przyjaciół, a także postawie publiczności. Publiczność na Dniach jest zawsze wielopokoleniowa, w tym roku dało się jednak zauważyć większą niż w ubiegłych latach grupę młodzieży (w tym zwłaszcza – licealistów). Nawet nieobecność prof. Snydera nie zniechęciła tych, którzy wybrali się w piątek 22 kwietnia na Colloquia Tischneriana do Kina „Kijów”: zjawiło się tam blisko 700 osób!
Aby jakoś zrekompensować im ten brak, organizatorzy przygotowali trzy niespodzianki. Dwie były efektem współpracy z Europejskim Centrum Solidarności: najpierw wyemitowano krótki film o ks. Józefie Tischnerze, przypominający jego rolę w ruchu „Solidarności” (film ten jest częścią stałej ekspozycji w ECS), a potem zapis dziesięciominutowego wystąpienia prof. Snydera podczas dyskusji historyków, która odbyła się w ECS w roku ubiegłym (fragment ten ECS przygotowało i przesłało w ekspresowym tempie). Pomiędzy filmami z kolei wysłuchać można było 15-minutowej rozmowy Leszka Kołakowskiego i ks. Józefa Tischnera, nagranej w maju 1992 roku, w ramach specjalnego połączenia między Radiem Kraków a Sekcją Polską BBC. Materiał do emisji przygotowała Jolanta Drużyńska. Dzięki solidarności zaprzyjaźnionych osób i instytucji udało się wyjść z kryzysowej sytuacji; wszystkie wyemitowane materiały bardzo spodobały się publiczności.
O tym, co działo się na Dniach będziemy pisać bardziej szczegółowo w najbliższych tygodniach. Na razie w imieniu organizatorów dziękujemy wszystkim, którzy tak ofiarnie przy nich pracowali – zwłaszcza maleńkiemu, ale niezawodnemu zespołowi organizacyjnemu Joli Kogut – oraz wszystkim, którzy wzięli w nich udział, niekiedy w ostatniej chwili zgadzając się na zastąpienie nieobecnych gości. W tych dniach doświadczyliśmy wszyscy, co znaczy prawdziwa solidarność.
Autorką zdjęć jest Klaudyna Schubert.