To książka, którą koniecznie należy przeczytać: opowieść o świecie, który możemy utracić, jeśli nie weźmiemy za niego odpowiedzialności.

 

„Droga do niewolności. Rosja – Ameryka – Europa” – taki tytuł nosi najnowsza książka Timothy’ego Snydera, którą w przekładzie Bartłomieja Pietrzyka opublikowało wydawnictwo Znak Horyzont. Wybitny amerykański historyk tym razem zdecydował się opowiedzieć o historii, która dzieje się na naszych oczach, przede wszystkim – o nowej polityce rosyjskiej, która może zmienić układ sił w świecie i sprawić, że ta jego część, która cieszyła się dobrodziejstwami demokracji i praworządności, może je utracić.

Rosja Putina, państwo scentralizowanej kleptokracji, mające za nic prawa człowieka i dobrostan swoich obywateli, z premedytacją realizuje projekt rozbijania od wewnątrz Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych. Struktury demokratyczne, póki co, nie potrafią się skutecznie bronić przed zmasowanym atakiem propagandowym, w którym ważną rolę odgrywają nowe media, rozpowszechniające błyskawicznie fałszywe informacje. W ostatnich latach Rosja próbowała wpłynąć m.in. na wyniki referendum niepodległościowego w Szkocji czy wybory prezydenckie we Francji, odniosła też spektakularne sukcesy we wspomaganiu zwolenników brexitu czy zwycięstwie wyborczym Donalda Trumpa. Jej polityka wobec Ukrainy, zmierzająca do podporządkowania sobie tego kraju, obnażyła słabość instytucji europejskich, które nie potrafiły zareagować na kolejne posunięcia Moskwy.

Zdaniem amerykańskiego historyka, u podstaw tych procesów leży odmienna koncepcja czasu i historii. Amerykanów i Europejczyków, pisze we wstępie Snyder, przez nowe stulecie prowadziła opowieść o >>końcu historii<<, coś, co dalej będę nazywać myśleniem w kategoriach nieuchronności: poczucie, że przyszłość jest po prostu przedłużeniem teraźniejszości, prawa postępu są znane i nie ma alternatywy, a zatem nic tak naprawdę nie trzeba robić”. Takie rozumienie zjawisk od pewnego czasu przeżywa jednak kryzys. W jego miejsce pojawiło się inne: myślenie w kategoriach wieczności. „Czas nie jest już linią prowadzącą w przyszłość, lecz okręgiem przynoszącym bez końca te same zagrożenia z przeszłości. (…) Politycy wieczności głoszą, że rząd nie może pomóc całemu społeczeństwu – może jedynie strzec przed zagrożeniami. Postęp ustępuje miejsca katastrofie. Sprawując władzę, politycy wieczności produkują kryzysy i manipulują wywołanymi przez nie emocjami. Aby odwrócić uwagę od swojej niezdolności lub niechęci do wprowadzania reform, nakazują obywatelom doświadczać na przemian euforii i oburzenia, topiąc przeszłość w teraźniejszości”. Właśnie „politykę wieczności” prowadzi od pewnego czasu Rosja i próbuje narzucić ją również światu zachodniemu.

Oba sposoby myślenia, podkreśla Snyder, są ahistoryczne, w tym sensie, że oba opierają się na nieprawdziwej, zniekształconej wizji przeszłości. Ratunkiem przed nimi i szansą na wypracowanie alternatywnego scenariusza jest powrót do historii, poznawanie prawdy o niej i wyciąganie wniosków. „Historia jest i musi być myślą polityczną w tym znaczeniu, że otwiera przestrzeń między nieuchronnością a wiecznością, chroniąc nas przed prostym przejściem z jednej w drugą i pomagając nam dostrzec moment, w którym możemy coś zmienić. Gdy wychodzimy z nieuchronności i stawiamy czoło wieczności, historia rozpadu może stać się podręcznikiem naprawy”.

Zachęcamy do lektury.

 

Książkę „Droga do niewolności” można zamówić tutaj.