Aż pięcioro laureatek i laureatów Nagrody Znaku i Hestii im. ks. Józefa Tischnera znalazło się w książce kard. Grzegorza Rysia i Małgorzaty Bilskiej „Drogi współczucia. Rozmowy o miłości do ludzi”. W czwartek 20 marca można wziąć udział w webinarze z udziałem autorki i autora.

 

Wśród kilkunastu osób zaproszonych przez autorów do rozmowy znaleźli się s. Anna Bałchan, S. Małgorzata Chmielewska, Anna Dymna, ks. Manfred Deselaers i ks. Mirosław Tosza. Tom otwiera rozmowa o współczuciu z kard. Grzegorzem Rysiem, który jest też autorem komentarzy towarzyszących wywiadom z innymi osobami. W sumie na książkę przygotowaną przez Małgorzatę Bilską złożyło się 16 rozmów, 14 komentarzy oraz niezwykła „Litania w obronie dzieci”, której autorem jest poeta Michał Zabłocki.

Książka, opublikowana przez poznańskie Wydawnictwo Święty Wojciech, pojawiła się w czasie, w którym współczucie zdaje się być na cenzurowanym. Co innego jest dziś wysuwane na plan pierwszy – zdobywczość, przedsiębiorczość, myślenie w kategoriach osobistego lub narodowego interesu, nawet obcesowość. Rozmowy Małgorzaty Bilskiej i komentarze biblijne kard. Rysia – można rzec – przywracają rzeczywistości właściwe wymiary.

„Współczucie, czucie razem z drugim, jest wyrazem współodpowiedzialności, braterstwa w Chrystusie”, mówi s. Małgorzata Chmielewska. „Często zapominamy o tym, że Chrystus ma nie jeden, ale trzy adresy (tak o sobie mówi w Ewangelii). Pierwszy to Eucharystia. Drugi – Kościół jako wspólnota. W polskiej religijności bardzo niska jest świadomość tego, że on jest wspólnotą. Ostatni adres to drugi człowiek, szczególnie cierpiący. (…) Wszystkie adresy są tak samo istotne i muszę działać tu równolegle, jeśli Chrystusa chcę spotkać dziś”.

„Prawdziwe współczucie wymaga czasu, spokoju i zapomnienia na chwilę o sobie” twierdzi Anna Dymna. „Czasem trzeba posiedzieć przy chorym nawet w milczeniu, potrzymać go za rękę, posłuchać, co mówi. I nic więcej. Nic na siłę. Gdy płacze, otwiera się przed tobą. Można wtedy nawet z nim popłakać… To nie upokarza i nie jest litością. Nawet przynosi ulgę”.

„Cały problem z pomaganiem, które jest odbierane jako coś »z góry«, polega na tym, że ktoś orzeka ponad głową potrzebującego, co jest dla niego dobre. Arbitralnie”, zwraca uwagę ks. Mirosław Tosza. „Nie przykłada wagi do tego, co drugi czuje, czego potrzebuje, jakie ma dotychczasowe doświadczenia itp. Nawet jeśli ktoś chce nam to powiedzieć, nie jesteśmy zainteresowani, bo wiemy lepiej”.

W książce kilka razy pada nazwisko ks. Józefa Tischnera. Wojciech Bonowicz przytacza jego słowa, że współczucie jest „poznaniem uczestniczącym”. Nawiązując do rozróżnień zaproponowanych przez Tischnera w książeczce „Drogi i bezdroża miłosierdzia” Bonowicz mowi m.in.: „Litośc zjawia się wtedy, kiedy czyjeś cierpienie mocno nas dotyka, uderza w nas znienacka. Jeszcze nie wiemy, co z tym faktem zrobić, ale wiemy, że ktoś znalazł się w trudnej sytuacji, i to nami wstrząsa. (…) Litość to odkrycie, że cierpienie jest, ze są ludzie, którzy cierpią. Współczucie to jakby krok dalej. A miłosierdzie – to jeszcze kolejny krok. Tu już nie tylko rozumiemy potrzeby innych i staramy się na nie odpowiedzieć, ale patrzymy nieco szerzej. W działaniu pomocowym widzimy głębszy sens. Bo na swój sposób w pomaganiu zawsze chodzi o cały świat. (…) Dobro, które czynimy, zmienia coś w całym świecie”.

W czwartek 20 marca zaplanowano webinar z udziałem kard. Grzegorza Rysia i Małgorzaty Bilskiej, zatytułowany „Od nadziei do działania: jak przez drobne działania można zmieniać świat?” Spotkanie poprowadzi Arkadiusz Szymański, dziennikarz Radia Emaus. Webinar rozpocznie się o godz. 20 na YouTube’ie. Link do niego można znaleźć tutaj.