„Coraz wyraźniejsza staje się potrzeba wyjścia poza utarte szlaki myślowe w odniesieniu do religii”, pisze we wstępie do książki „Wiara w czasach niewiary” Joanna Bielska-Krawczyk. Wewnątrz znalazły się rozmowy m.in. z Agatą Bielik-Robson, Bartłomiejem Dobroczyńskim, o. Janem A. Kłoczowskim i Krzysztofem Mechem.
Książka powstała w ramach projektu „Homo religiosus – gatunek na wymarciu?”, prowadzonego przez Fundację Pionowy Wymiar Kultury, a opublikowana została przez Znak. „Wiara w czasach niewiary” to, jak pisze wydawca, „głos – a właściwie wiele głosów – w bardzo aktualnej dyskusji o tym, gdzie człowiek współczesny poszukuje Boga. Mnogość doświadczeń, poglądów i dróg do zrozumienia roli wiary w życiu czyni tę książkę inspirującą panoramą świata współczesnego”. Filozofka Agata Bielik-Robson, antropolog Wojciech Burszta, psycholog Bartłomiej Dobroczyński, dominikanin o. Jan Andrzej Kłoczowski, benedyktyn o. Leon Knabit, filozof religii Krzysztof Mech, opiekun Ośrodka Medytacji Chrześcijańskiej benedyktyn o. Maksymilian Nawara, matematyk Andrzej Tyc, pracujący na misjach w Afryce kapucyn br. Robert Wieczorek oraz reżyser Krzysztof Zanussi „rozmawiają o tym, czym jest dla nich Bóg i jakie miejsce zajmuje w ich życiu szeroko pojęta religijność. Intymne rozważania przechodzą w próbę zdiagnozowania problemów, z jakimi mierzy się nowoczesne społeczeństwo – nie tylko polskie”.
„W centrum naszej uwagi znalazły się zjawiska związane z religią istniejącą w czasach silnej ateizacji. Z racji oczywistych na plan pierwszy wysunęły się rozważania poświęcone chrześcijaństwu, ale nie zabrakło także uwag dotyczących judaizmu, buddyzmu, religii pogańskich, islamu, New Age czy tak zwanej nowej duchowości. Czasy bowiem, o których tu mowa, są nie tylko czasami ateizacji, ale także pluralizmu”, pisze we wstępie Joanna Bielska-Krawczyk, prezes Fundacji Pionowy Wymiar Kultury i redaktora książki. „Dla uważnego obserwatora rzeczywistości coraz wyraźniejsza staje się potrzeba wyjścia poza utarte szlaki myślowe w odniesieniu do religii. Dobrze byłoby zastąpić pewne dość płytkie ujęcia tego zagadnienia bardziej fundamentalną refleksją nad tym, czy religia jako taka prezentuje jakąś wartość, której utrata byłaby bolesna i zubażająca dla człowieka i dla ludzkości. Jeśli uznamy, że tak, to jakie postawy należałoby wobec niej przyjmować? Wreszcie jakie zjawiska zachodzące w dziedzinie religii szkodzą jej samej?”.
Odwiedzających stronę Tischner.pl szczególnie zainteresuje rozmowa z Krzysztofem Mechem, która w znacznej części poświęcona jest temu, co o religii mieli do powiedzenia Leszek Kołakowski i Józef Tischner. Według Mecha religia w ujęciu Tischnera rozumiana jest przede wszystkim jako „łańcuch świadków prawdy”. To świadkowie sprawiają, że wiara jest przekazywana, to od nich czerpie się wiedzę i inspirację. Ale wiara otrzymana w ten sposób nie jest bezkrytyczna. Człowiek bezustannie konfrontuje to, co słyszy, z własnymi intuicjami. „Wątpienie w to, co sam myślę, i w to, co mówi drugi, wpisane jest w ciągłe szukanie prawdy”, mówi Mech, „także prawdy o tym, co ostatecznie ważne. To właśnie proponuje Tischner. (…) Tu nie ma ucieczki w objęcia jakiegokolwiek określonego źródła pewności, związanego z innymi (instytucje, charyzmatyczny przywódca itp.). Muszę jakoś ufać Drugiemu i sobie, a jednocześnie nie mogę do końca ufać ani Drugiemu, ani sobie”. W ten sposób wiara i religia stają się obszarem niepewności, ale też – przestrzenią wolności.
Książkę „Wiara w czasach niewiary” można zamówić tutaj.