Tuż przed Dniami Tischnerowskimi nakładem Znaku ukazała się kolejna książka Charlesa Taylora – „Nowoczesne imaginaria społeczne” (w tłumaczeniu Adama Puchejdy i Karoliny Szymaniak). To błyskotliwe studium z historii idei, które jest kluczem do zrozumienia Taylorowskiej wizji Zachodu w ostatnich czterech stuleciach.
Autor nie ufa abstrakcyjnym schematom, więc zajmuje się tym, co nazywa przemianami „społecznych imaginariów”. Społeczne imaginarium różni się od teorii społecznej pod trzema względami. Po pierwsze, uwzględnia wyobrażenia zwykłych ludzi, które wyrażają się często w obrazach, legendach, podaniach. Po drugie, teoria jest najczęściej zawłaszczona przez elitarną mniejszość, a jego interesują poglądy żywione przez duże grupy ludzi. Po trzecie wreszcie, społeczne wyobrażenie jest tym zwykłym przekonaniem, które umożliwia codzienną praktykę i rodzi szeroko akceptowane poczucie prawomocności.
Taylor przedstawia pasjonującą opowieść o tym, jak idea nowego porządku moralnego zaczęła zmieniać wyobrażenia opatrzności i Bożego zamysłu – obecnego między ludźmi i we wszechświecie. Zrodziło ją przekonanie, że sam człowiek ma w sobie moc tworzenia ładu politycznego, który będzie wolny od zgubnych namiętności i zapewni bezpieczeństwo i zamożność. Śledząc przemiany w obszarze ekonomii, sfery publicznej i doktryn prawno-politycznych, wskazuje na „zwrot ku codzienności” i rozluźnianie się związku między religią i strukturami nowoczesnego państwa. Przekonuje zarazem, że wiara nie przestała być ważnym, a czasem zasadniczym elementem budującym tożsamość – także tożsamość polityczną.
„Nowoczesne imaginaria społeczne” są lekturą obowiązkową dla tych, którzy chcą zrozumieć współczesność i samych siebie.

Łukasz Tischner