„Wariacje Tischnerowskie” – taki tytuł nosi książka Jarosława Makowskiego, która ukazała się na kolejne urodziny autora „Etyki solidarności”. „On nigdy się nie zamykał, zawsze chciał rozmawiać, spierać się, poszukiwać”, mówi Makowski o swoim mistrzu w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”. „Ale też zalecał pokorę: jeśli chcesz zrozumieć myśl jakiegoś filozofa, dajmy na to Platona, musisz spojrzeć na świat jego oczami. To arcyważna lekcja, której staram się być wierny. >>Wariacjami…<< chciałem Tischnerowi za to podziękować”.

Jarosław Makowski jest z wykształcenia filozofem, od lat aktywnie uprawia publicystykę, był dziennikarzem „Tygodnika Powszechnego”, nauczycielem, a od kilku lat szefuje Instytutowi Obywatelskiemu. „Wariacje Tischnerowskie” to jego pierwsza samodzielna książka; wcześniej publikował zbiory wywiadów, m.in. „Mistrzowie w krainie życia. Rozmowy nie tylko o filozofii” (2001), „Dziesięć ważnych słów. Rozmowy o Dekalogu” (2002) oraz „Kobiety uczą Kościół” (2007).
Makowski studiował filozofię na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. Należał do ostatniego pokolenia, która miało jeszcze okazję uczestniczyć w wykładach i seminariach ks. Tischnera. „Nigdy nie mówił, że ma monopol na prawdę”, wspomina Makowski w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”. „Jego projekt intelektualny jest otwarty, można zawsze coś do niego dopisać, dopowiedzieć. On nigdy się nie zamykał, zawsze chciał rozmawiać, spierać się, poszukiwać. Dzięki temu jego studenci, w tym i ja, też uczyliśmy się nowego sposobu mówienia i – właśnie – współmyślenia. Ale też zalecał pokorę: jeśli chcesz zrozumieć myśl jakiegoś filozofa, dajmy na to Platona, musisz spojrzeć na świat jego oczami. To arcyważna lekcja, której staram się być wierny. >>Wariacjami…<< chciałem Tischnerowi za to podziękować”.
Opublikowane przez Świat Książki „Wariacje Tischnerowskie” to zbiór artykułów pisanych w ciągu kilkunastu lat, jakie upłynęły od śmierci ks. Tischnera, uzupełniony o teksty nowe. Makowski omawia książki, które ukazywały się w minionym dziesięcioleciu, pochyla się nad kilkoma kategoriami, którymi najchętniej posługiwał się autor „Filozofii dramatu”, wreszcie – wychodząc od jego intuicji, komentuje bieżącą sytuację w świecie i w Kościele. W ten sposób formułuje też własny projekt teologiczno-polityczny. Ta eseistyka, pisze krytyk Artur Madaliński „wymyka się prostym podziałom ideologicznym – Makowski nie jest (eufemistycznie mówiąc) ulubionym bohaterem konserwatystów, trudno byłoby go też jednak zaliczyć w szeregi tak zwanych katolików otwartych. Jednych będzie drażnił swoim >>liberalizmem<<, drugich – na przykład – zdecydowaną krytyką ideologii neoliberalnej, bliskiej zapewne większości rodzimych biskupów. To zresztą osobny wątek publicystyki Jarosława Makowskiego, wątek, w którym jak na dłoni widać polemiczną swadę autora. Dzisiaj napisać, że rynek jest antychrystyczny, a Benedykt VXI to socjalista z krwi i kości wymaga odwagi wołającego na puszczy. Makowski to robi, bo protestuje nie tylko przeciwko >>niewidzialnej ręce rynku<<, ale też konsumpcyjnemu stylowi życia. Ratunku przed hegemonią bezmyślnego shoppingu upatruje w >>polityce kenozy<<, której znakami miałyby być ograniczania się, skromność i pokora”.
Zdaniem Makowskiego, mimo zachodzących w Polsce i świecie zmian myśl Tischnera nie zestarzała się, przeciwnie. „Jest jak wino, co widać choćby na przykładzie >>Etyki solidarności<<, napisanej w roku 1981, a smakującej mocno szczególnie dziś, kiedy świat drąży kryzys gospodarczy. Jeśli przezwyciężymy ten kryzys, to tylko wtedy, gdy zaczniemy działać zgodnie z etyką solidarności. Czyli, gdy zaczniemy jeden drugiego ciężary dźwigać”.
Całą rozmowę z Jarosławem Makowskim, przeprowadzoną przez Rafała Romanowskiego, można znaleźć tutaj.
Natomiast książkę można zakupić tutaj.