Laureatem Nagrody Znaku i Hestii im. ks. J. Tischnera w kategorii eseju został w tym roku Krzysztof Czyżewski. Jury nagrodziło go za książkę „Małe centrum świata. Zapiski praktyka idei”.

 

„Nieważne jak, ważne z kim” – tę odpowiedź ks. Józefa Tischnera na pytanie „jak żyć?” Krzysztof Czyżewski przypomniał podczas gali wręczenia nagrody w ostatnim dniu 18. Dni Tischnerowskich. Powiedział, że słowa te są mu szczególnie bliskie, ponieważ cała jego działalność skupia się właśnie na owym „z kim”.

Krzysztof Czyżewski to urodzony w 1958 r. w Warszawie animator kultury, poeta, eseista, edytor i tłumacz. Ukończył filologię polską na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, na przełomie lat 70. i 80. był aktorem i instruktorem w Stowarzyszeniu Teatralnym „Gardzienice”. W roku 1990 wraz z żoną Małgorzatą Sporek-Czyżewską oraz Bożeną i Wojciechem Szroederami założył Fundację „Pogranicze”, a rok później Ośrodek „Pogranicze – sztuk, kultur, narodów” w Sejnach. Od początku istnienia fundacji pozostaje jej prezesem. Jest m.in. autorem książek eseistycznych „Ścieżka pogranicza” (2001), „Linia powrotu. Zapiski z pogranicza” (2008) i „Miłosz. Tkanka łączna” (2014). Ważną częścią jego działalności jest inicjowanie programów dialogu międzykulturowego w Polsce, w Europie Środkowej, na Bałkanach i w Azji Środkowej. Za swoją twórczość i działalność był wielokrotnie nagradzany, m.in. Nagrodą Fundacji POLCUL, Nagrodą „Kultury”, Nagrodą im. Gabora Bethlena dla Człowieka Europy Środkowej, Nagrodą „Małego Berła Kultury Polskiej” przyznaną przez Jerzego Giedroycia, Nagrodą Dana Davida, Medalem św. Jerzego, a ostatnio – Europejską Nagrodą Kultury Księżniczki Małgorzaty (Holandia).

Jury Nagrody Znaku i Hestii im. ks. J. Tischnera zdecydowało się przyznać mu nagrodę w kategorii publicystyki lub eseistyki na tematy społeczne, która uczy Polaków przyjmować „nieszczęsny dar wolności”, za książkę „Małe centrum świata. Zapiski praktyka idei” (2017), w której „podpowiada, jak budować niewidzialne, ale odporne na szaleństwa polityki i historii mosty między narodami, religiami i kulturami. Wraz z żoną i przyjaciółmi z Fundacji >>Pogranicze<< pokazuje także, jak idee dialogu praktykować, a nie jedynie głosić”.

W „Gazecie Wyborczej” z 5-6 maja ukazała się obszerna rozmowa z Krzysztofem Czyżewskim, którą przeprowadził Michał Nogaś. W wywiadzie zatytułowanym „Małe centrum świata w Sejnach” na pytanie o to, co znaczy być odważnym obywatelem, Czyżewski odpowiada: „Mam wrażenie, że w naszej demokracji odwaga nieco staniała. Myślę o odwadze pójścia na barykady i walce z władzą. Nikomu nie odmawiając poświęcenia – mimo ryzyka bezpośredni protest wydaje się oczywisty. Szukam głębszej odwagi tam, gdzie jest najtrudniej – w działaniach obywatelskich, w bezpośredniej tkance międzyludzkiej. W tym, co robią anonimowi ludzie w małych ojczyznach, tworząc kulturę nawet nie tyle wolności, ile solidarności. Żeby to robić, trzeba wiele zaryzykować, wytrwać pomiędzy liniami frontu, iść pod prąd, mierzyć się z uprzedzeniami z różnych stron. (…) Człowiek odważny ryzykuje w imię wartości społecznych, natomiast tam, gdzie do głosu dochodzi satysfakcja popisu, mamy do czynienia z brawurą, nie odwagą. Myślę więc o odwadze wobec wszystkiego, co zazwyczaj kojarzone jest z zaściankowością, ksenofobią, antysemityzmem, nacjonalizmem. Człowiek odważny stara się razem z innymi przezwyciężyć ten stan rzeczy. Nigdy natomiast nie stygmatyzuje w ten sposób ludzi. Tym bardziej że pośród tych, którzy nie chcą uchodzić za ksenofobów, odnajdziemy arogancki paternalizm, pogardę dla słabszych, a jeszcze bardziej dla tych, co nie radzą sobie ze słabością własną i innych. Obok traum i wyparcia istnieje dobra, afirmatywna pamięć wspólnoty, obok niechęci czy nienawiści – potrzeba gestu ku drugiemu. Odwaga, o której mówię, polega na tym, by wydobyć na światło dzienne to, co w nas wspólne i dobre”.

 

Cały wywiad można przeczytać tutaj.

A filmową sylwetkę Krzysztofa Czyżewskiego jako laureata Nagrody Znaku i Hestii im. ks. J. Tischnera można obejrzeć tutaj.

Autorem zdjęcia jest Jędrzej Kogut.