Ks. Grzegorz Ryś został mianowany biskupem pomocniczym archidiecezji krakowskiej. Znakomity kaznodzieja, historyk Kościoła, stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego” w ostatnich latach był rektorem seminarium krakowskiego i członkiem komisji historycznej działającej przy Trybunale Rogatoryjnym podczas procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II. Nowy biskup ma 47 lat.

Ks. Grzegorz Ryś otrzymał święcenia kapłańskie 22 maja 1988 r. z rąk kard. Franciszka Macharskiego. Jest doktorem habilitowanym nauk humanistycznych, w 2000 r. obronił pracę habilitacyjną pt. „Jan Hus wobec kryzysu Kościoła doby Wielkiej Schizmy”. Od 1 września 2007 r. pełnił funkcję rektora Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej. Jest też kierownikiem Katedry Historii Kościoła w Średniowieczu w Instytucie Historii Wydziału Historii i Dziedzictwa Kulturowego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II i wykładowcą Wyższej Szkoły Europejskiej im. ks. Józefa Tischnera. We wrześniu 2010 r. mianowano go przewodniczącym Konferencji Rektorów Wyższych Seminariów Duchownych Diecezjalnych i Zakonnych.
Ks. Ryś jest członkiem zespołu redakcyjnego „Tygodnika Powszechnego”, w którym po śmierci abp. Józefa Życińskiego prowadzi rubrykę „Okruchy Słowa”. Jest autorem licznych publikacji naukowych i popularyzatorskich, m.in. opracowań poświęconych inkwizycji i celibatowi.
Jako kaznodzieja prowadził m.in. II Rekolekcje Tischnerowskie w Ludźmierzu, był też gościem Dni Tischnerowskich. W wielu artykułach i wywiadach podkreślał, jak wiele zawdzięcza inspiracji ks. Józefa Tischnera. Publicystyka ks. Tischnera, pisał krótko po jego śmierci w miesięczniku „Znak”, „stała się rodzajem lustra (…), w którym mógł się przeglądać polski Kościół”. „Nie jest łatwe bycie prorokiem we własnym kraju, pokazywanie swojemu ludowi jego słabości, wytykanie marnowania szans, wybijanie z fałszywego poczucia bezpieczeństwa”, mówił przed dwoma laty w wywiadzie dla „Tygodnika Powszechnego”. „My, Kościół w Polsce, wciąż nie przeprowadziliśmy zadanych nam nie przez Tischnera, lecz przez Jana Pawła II rachunku sumienia i oczyszczenia pamięci. W rezultacie dzisiaj nie potrafimy odnieść się do grzechu naszych współbraci uwikłanych we współpracę z SB, a kiedy staniemy – bo staniemy – przed problemem zgorszenia nadużyciami moralnymi księży wobec młodych, nie wiem, czy starczy nam umiejętności zmierzenia się z prawdą o naszym grzechu”.