Młoda reżyserka Adela Kaczmarek pracowała nad tym filmem 7 lat. Powstało dzieło niezwykłe, poruszające i przywracające wiarę w człowieka.

 

Trwająca nieco ponad 50 minut filmowa opowieść o Jance Ochojskiej ułożona jest z trzech różnych elementów: pięknych animacji, ukazujących głównie dzieciństwo bohaterki, materiałów archiwalnych, niekiedy prezentowanych publicznie po raz pierwszy, oraz scen nakręconych w ostatnich latach, kiedy reżyserka towarzyszyła swojej bohaterce zarówno podczas rekonwalescencji w szpitalu, jak wyjazdów służbowych do krajów, w których PAH prowadzi swoje misje.

Film w ostatnim czasie prezentowany był m.in. na 58. Festiwalu Filmowym w Krakowie. Przyjęto go bardzo gorąco, bo filmowa opowieść o Jance Ochojskiej jest niezwykle przejmująca. Na ekranie nic nie zostaje pominięte – ani trudne dzieciństwo, spędzone na walce o jak największą sprawność, ani problemy życia dojrzałego, w tym doznanie samotności i opuszczenia. Widzowie słyszą w filmie głos Janki chorej i słabej, opowiadającej o swoim życiu ze szpitalnego łóżka, ale też Janki-działaczki, która nie może poddawać się słabości. Oglądamy niezwykle poruszające archiwalia, na których pokazani są m.in. młodzi pacjenci ośrodka w Świebodzinie, przez lata leczącym dzieci z wadami kręgosłupa i układu kostnego (Janka Ochojska również tam przebywała). Śledzimy też wyprawę Janki w Gorce w gronie przyjaciół z duszpasterstwa akademickiego; przez kilka sekund mignie nam na ekranie twarz ks. Józefa Tischnera, który spotkał się z grupą przybyłą do Łopusznej z Torunia. Na niepowtarzalny klimat filmu składa się też muzyka skomponowana przez Grzegorza Turnaua.

Film będzie krążył po kraju i zapewne będzie pokazywany na mniejszych i większych festiwalach oraz w kinach studyjnych. Zachęcamy, żeby śledzić, czy nie pojawi się gdzieś w okolicy.

Recenzję filmu „Janka” można przeczytać tutaj.